Skandaliczny. Organizatorzy nie przybyli!
"Znojmo, widzę cię podwójnie". Niestety ani dwa, ani po prostu, organizatorzy po prostu nie przyjechali, stadion był pusty, a wyścig się nie odbył. Pod tym wszystkim kryje się porucznik Marcin Toporek. Miejmy nadzieję, że przynajmniej przeprosił kilku konkurentów, którzy przybyli.