- Redaktor
Status po pierwszej rundzie 3. roku Dr. Cup. Petr Brandejský / Stand nach dem ersten Wettkampf im 3. Jahrang des Gehercupes dr. Piotr Brandeis
Opracowanie tabeli / Ocena: František Párys // System punktacji / System punktowy Udo Schaeffer: LISTA PUNKTÓW - GEHER CUP
Poniżej znajduje się klasyfikacja punktowa pucharu po pierwszym wyścigu w Děčínie.
II runda to bieg ramowy i ligowy na dystansie 2 km w drużynach MU w Podiebradach, który odbędzie się 5 maja 17.5.2025 r.
Stoisko Gehercup Dr. Brandejský nach erstem Wettkampf w Děčínie, Liegt unten, wie folgt vor.
Zweite Bewerb des Gehercupes znajduje się 17.5.2025 w Podebrady statt!!
Memoriał Petra Brandejskiego 2025 - status po I rundzie: |
||||
Mężczyźni: | ||||
Por.: | Nazwa | Kategoria | Klub/Kraj | DHD |
1 | NEDVIDEK Martin | M50 | AC Rumburk, zs | 105 |
2 | KAPTUR Albert | M | USK Brno | 87 |
3 | LUNIEWSKI Mirosław | M65 | Polska | 87 |
4 | KALAT Josef | M70 | AK Bilina | 86 |
5 | FLIEGEL Miroslav | M70 | PSK Olymp Praga zs | 84 |
6 | KÓLÁŘ Rostisław | M35 | SK Hranice zs | 79 |
7 | SCHAEFFER Udo | M75 | Niemcy | 78 |
8 | KOVANDA Jiří | M75 | TJ Lokomotiva Beroun zs | 57 |
9 | VOJTÍŠEK Tomasz | M50 | AC Moravská Slavia Brno, klub | 54 |
10 | ZARĄCZ Jan | M70 | Hvězda Pardubice zs | 53 |
11 | NIEMIECKI Miłosz | M65 | SK Nowe Miasto nad Metují | 53 |
12 | PTAK Jarosław | M75 | ZAPYTAJ Děčína | 49 |
13 | POWRÓT Marek | M16 / 17 | ZAPYTAJ Děčína | 36 |
14 | RACZEK Dawid | M14 / 15 | TJ LIAZ Jablonec n/N., ss | 34 |
15 | Jakub ZARĄCZ | M35 | TJ Sokol Kolín – lekkoatletyka | 31 |
Kobiety: | ||||
Por.: | Nazwa: | Kategoria | Klub/Kraj: | DHD |
1 | LATARNIA NOEMI | W 16 / 17 | BK FC Kadaň, ss | 71 |
2 | BOROVIČKOVÁ Lenka | W 50 | SK Nové Město nM | 70 |
3 | PITNER Teresa | F | AC Turnov zs | 49 |
- Redaktor
FANTASY DRUŻYNY AC RUMBURK WALKING TEAM - 43 PUNKTY W LIDZE, U SIEBIE!!!
W niedzielę 27.4. XV doroczna Točena dešítka odbyła się w Novym Město nad Metují pod kierownictwem organizacyjnym ojca i syna Šnajdrów.
W słoneczny, choć wietrzny dzień, Nowe Miasto odwiedziło ponad 110 pieszych. Wyścig odbył się w ramach rozgrywek ligowych.
Jako pierwsi wystartowali mężczyźni rywalizujący w Ekstralidze i Pierwszej Lidze w chodzie na 10 000 metrów. 35 startujących stanowiło naprawdę liczną grupę, a podzielony start zapowiadał tendencję panującą przez cały dzień.
Już od samego początku czwórka objęła prowadzenie Hlavacz - Morawek - Królik - Morvay. Albert Kukla znów szedł samotnie, a reszta stawki pozostawała daleko w tyle.
Po około 2 km Słowak spróbował przyspieszyć. Michael Morvay, która dzień wcześniej przeszła 20 km w Borskim Mikulaszu. Zmęczenie było znaczne, więc próbował je przełamać przyspieszając. Nie udało mu się, nie przełamał zmęczenia, ale wykazał się odwagą. Następnie Morávek stopniowo wyprzedził Hlaváča i zaczął szybko powiększać przewagę. Z kolei Zajíček był kilka metrów za Vítkiem. Dziedziniec Morawek Zwycięstwo osiągnął, pędząc pewnie i technicznie, ustanawiając świetny rekord życiowy 40:55.49. Tym razem zapewnił sobie również start na Mistrzostwach Europy U-23 w norweskim Bergen, gdzie ta kategoria będzie teraz rywalizować na dystansie 10 000 metrów. Stracił prawie minutę. Witek Hlavacz, który zajął drugie miejsce przed metą Adama Królik. Czas 41:53.04 jest rekordem toru dla Zajíčka i, przede wszystkim, limitem dla Bergen. Obaj zawodnicy będą mieli okazję powtórzyć sukces, jaki odnieśli w 2023 roku w Tampere. Być może w Bergen zobaczymy pokonanie NR Hlaváča z zeszłorocznego wyścigu w Novoměstské. Nawet cierpiący Morvay zmieścił się w 42 minutach. Albert marionetka, który zachorował po Ołomuńcu, zajął piąte miejsce z czasem 44:11. Nastolatek pokazał się w doskonałym świetle Mochal, który ukończył trasę w czasie znacznie poniżej 50 minut - 49:19.72. Krajowy sportowiec również uzyskał mniej niż 50 minut Ambroży. 20 uczestników ukończyło wyścig w czasie poniżej 60 minut, jeden zawodnik pozostał na punkcie kontrolnym i pomyślnie ukończył wyścig.
W biegu kobiet startowało mniej zawodniczek, bo tylko szesnaście. Ema Klimentowa była jedyną i zdecydowaną faworytką. I biegła pięknie. Po problemach technicznych w Dudincach i kłopotach ze zdrowiem w Ołomuńcu, oglądanie Emy, która technicznie prezentowała się bardzo dobrze, było przyjemnością. Emu pobiegła do Bergen także z czasem zwycięskim i nowym rekordem życiowym 47:23.79, co zapewniło jej znaczący sukces kwalifikacyjny i awans do kategorii dorosłych. Zajęła drugie miejsce, stopniowo odzyskując formę. Frankłowa - 53:16.84, do którego drużyna Pilzna była bardzo blisko na koniec Bugarowa. Dla niej wynik 53:37.99 jest nowym rekordem życiowym. Wszyscy trzej uczestnicy biegu wypadli znacznie lepiej niż ten w Ołomuńcu. Kobiety z grupy Pouch 3 zmieściły się w czasie poniżej 5 minut. Jedna z uczestniczek dotarła do PZ, ale ukończyła wyścig pomyślnie.
Następnie ustawili się sportowcy drugiej ligi, którzy wystartowali w biegu na 5000 metrów. Do 27 kobiet dołączyły dwie studentki z Frydku, które przebiegły 2 metrów i również spróbowały swoich sił w starciu dzielonym.
Veronika Zvonkova z Frydku pokonała swoją koleżankę z drużyny Maliszowa o pół minuty i wygrał bieg na 3000 metrów z czasem 17:29.89.
Na piątym miejscu od startu prowadzenie objął kolejny piechur z Frydku-Mistka. Eliska Říhová. W wyścigu dużo oszukiwała, a potem znacznie zwolniła. Wydajność 27:38.57. Mój kolega z wydziału Eliška Kokorové Dała mi jeszcze minutę. Trzecie miejsce przypadło doświadczonemu Tereza Pittner - 29:01.14 4 sekundy przed metą Štefáčková z Dvůr Králové. Tylko 30 kobiet, w tym weteranka Borovičková z Beroun, przekroczyło próg 6 minut.
Udany dzień wyścigów zakończył się zdobyciem piątki w drugiej lidze mężczyzn. Oprócz bardzo ciekawego widowiska, 31 mężczyzn zaprezentowało także szereg świetnych występów i mini-pojedynków, zdobywając przy tym punkty ligowe.
Młodzi piechurzy od początku prowadzili wyścig Puszka - Nowak. Novák zaczyna wracać do formy po obowiązkach związanych ze studiami, natomiast Plecháček był podbudowany świetnymi wynikami Dudince'a. Za nimi w odległości 20-30 m znajdował się Rumburský Nedvidek. Plecháček stopniowo zaczął tracić grunt pod nogami Nováka, podczas gdy Nedvídek przyspieszył i najpierw mocno pociągnął Plecháčka, a potem Nováka. Na ostatnich 700 m rywalizował z Novákiem już tylko o zwycięstwo, ale ostatecznie udało mu się to i dojechał do mety z pewną przewagą. I nie był to byle jaki. Ustanawiając rekord Czech M50 - 23:00.18, pokazał, że jest pięćdziesięciolatkiem w formie i młodzi wciąż muszą starać się go dogonić. Przejął rekord kraju na dystansie M50 od Františka Párysa, który był liderem niedzielnego wyścigu. 6 sekund temu mieszkaniec Frydku-Místku mógł cieszyć się nowym samochodem Vojta Nowak. Nawet trzeci na mecie Ondrej Puszka ustanowił rekord życiowy na torze wynoszący 23:18.50. Zespół Rumburk grał w czasie krótszym niż 24 minuty Standa Borysów, który powrócił do chodzenia 2 lata temu podczas Praskiego Biegu Zegarowego i w niedzielę zaliczył fantastyczny bieg. Zaczął swobodniej, stopniowo przebijał się do przodu i ścigał się z wielkim zapałem. Pochodzący z Kazachstanu biegacz z pewnością ożywi czeską scenę chodzenia po górach. Dotarł tam w czasie krótszym niż 25 minut. Kolář, Hanyk i nastolatek z Rumburku Vejvančicky, który poprawił swój rekord życiowy czasem 24:30.82. Piechurzy z Rumburku wypadli ogólnie bardzo dobrze, uzyskując czas 26:53.34, co zaskoczyło byłego członka kadry narodowej, a obecnie znakomitego półmaratończyka Sander, pierwszą dziesiątkę zamknął 61-latek Józef Smoła, który z buldogowatym zacięciem nie pozwolił na podejście młodszej o 45 lat Myšce. 13 spacerowiczów przekroczyło granicę 30 minut.
Organizatorzy z Novoměšína przygotowali praktycznie bezbłędne wyścigi, a sportowcy mogli w pełni cieszyć się całym dniem. New City, dziękujemy i do zobaczenia w przyszłym roku!
- Redaktor
Dokąd tak naprawdę zmierza czeski zawodowy walking - wersja 2025?
Ołomuniec powitał pieszych w słoneczny dzień, 12.4.2025 kwietnia 59 r. Bieg w pięknym otoczeniu Parku Smetany został zorganizowany przez ołomunieckich sportowców pod przewodnictwem Davida Uhlířa po raz XNUMX.
Na wymagającej, ale bardzo wyraźnej trasie, od rana odbywały się biegi dla dzieci, po których odbył się tradycyjny wyścig. Dzień marszu rozpoczął się od biegu na dystansie 1 km, który miał wspólny start z niezłomnymi atletami kategorii weteranów. Mistrz ołomunieckiej lekkoatletyki, pan, ma na swoim koncie kolejny start. Wystarczająco (1940) i Czeski Lipsk Przedrzeźniacz.
Wśród studentów znalazł się duet słowacki Poláková - Bytkowa udało się wcisnąć do Frydku MachPoziom A.
Słowackie dziewczęta zdominowały także bieg na 3 km, ciesząc się ze swojego zwycięstwa Cintala przed Łasica oba występy trwające krócej niż 17 minut. Trzeci Sofkow ta meta uciekła o 7 sekund. Najlepszym czeskim zawodnikiem okazał się zawodnik z Frydku, który zajął czwarte miejsce. Maliszowa (17:48).
Utalentowany biegacz z Liberca zdominował 5-kilometrową linię mety w wielkim stylu Dan Mochal o 23:20. Do końca EYOF pozostała jeszcze minuta, ale Podiebrady z pewnością będą świetną okazją. Dan musi jednak uważać na swoje techniczne wykonanie, tym razem za kontakt dostał 2 czerwone kartki.
Drugie miejsce zajęła frydecka drużyna. Vojta Nowak z czasem 24:08. Vojta priorytetowo traktuje przygotowanie się do matury i egzaminów wstępnych na studia. i widać to po występach. Jednak nadal nie ma konkurencji wśród czeskich juniorów po tym, jak Kukla przeszedł do wyższej kategorii.
W zawodach kobiet obroniła tytuł mistrzowski w nie lada porażce Johana Petříková z czasem 27:50, zaledwie 2 sekundy przed mocno pchającym Wańkowa od Frydka. Sprytny nastolatek ustanowił nowy rekord życiowy.
W biegu mężczyzn na 10 km wziął udział tylko jeden doświadczony piechur Zając (1953) i osiągnął solidny wynik 78:35
W wyścigu kobiet dominowała tradycyjna uczestniczka wyścigu ołomunieckiego Tereza Pittner (61:13) wcześniej Grupa ze Šternberka i Liberca Netolicka.
Następnie trasę wyścigu zdominowali piechurzy na dystansie 20 km. Ten rok był wyjątkowy. Zawodnicy stanęli na starcie wiedząc, że zwycięzca wyścigu będzie również ostatnim mistrzem Czech na tym dystansie. Wyścig odbywał się jednocześnie jako dodatkowa liga i otwarty wyścig dla nowicjuszy. Zawodnikom trochę przeszkadzał wiatr i słońce.
Już od samego początku dotrzymał kroku obrońcy tytułu Hlavacz, trio poszło z nim Gdula - Królik - Morawek. Gdula postawił sobie za cel uzyskanie czasu poniżej 1:26, co jest limitem czasu wymaganego na Puchar Europy w Podiebradach.
Pozostała trójka w grupie już wypełniła swoje zobowiązania wobec Podiebradów z Dudinc. Polak utrzymał czwarte miejsce na dystansie. Mateusz Nowak i Albert Kukla również pojechał sam.
Jako pierwszy odpadł z grupy po przebiegnięciu ok. 7 km. Adam Zaječek śledzony Gdula. I znów mogliśmy obserwować klasyczny scenariusz. Dopóki to trwa Lukáš Gdula w grupie z najlepszymi radzi sobie dobrze. Gdy już zacznie spadać, następuje ogromne spowolnienie i marsz do mety. Tylko Lukáš wie, gdzie leży problem, bo podobny scenariusz widzimy regularnie. Prawdopodobnie wystąpił tu jakiś problem natury fizycznej, różnica prawie 9 minut między dwoma zawodnikami z pierwszej dziesiątki jest trudna do uwierzenia. Lukáš nie zdołał dokończyć przynajmniej trzech ostatnich rund, za co, co zaskakujące, tylko jeden sędzia (Malík) przyznał mu czerwoną kartkę. Lukášowi udało się dotrzeć do mety i zdobyć cenne punkty dla drużyny z Pardubic w ekstraklasie (zajął 3. miejsce w Mistrzostwach Czech i całej lidze).
Główną parę prowadził głównie Vít Hlaváč, Morávek, który przygotowywał się ze słowacką parą Černý - Burzalová, w ciągu tygodnia złapał wirusa od swoich słowackich kolegów i wyszedł na boisko z gorączki zdobycia ligowych punktów i z szacunku do czeskiej ekstraklasy. Zapowiedział jednak wcześniej, że wszystko, co trwa krócej niż 90 minut, będzie świetne.
Po 13 km zaczął tracić kilka metrów do Vítka, próbował go dogonić, ale przewaga była coraz większa.
Wit Hlavacz Tytułu obroniła podczas treningu, gdzie pierwsze 10 km przebiegła w tempie 35 km, a następnie przyspieszyła – 1:25:21. Dwa lata temu przyjąłby ten wynik z przymrużeniem oka, ale po znacznej poprawie w ubiegłym roku można powiedzieć, że był to wynik treningowy. To obietnica na wyścig w Podiebradach, gdzie Vítek będzie walczył o start w Mistrzostwach Świata w Tokio. Dziedziniec Morawek Zdobył kolejny srebrny medal mistrzostw z czasem 1:25:53 i mógł być zadowolony. Oczekuje również 35 km torów dla Podiebradów i możemy oczekiwać od niego dalszych udoskonaleń.
Trzeci przekroczył linię mety idąc cicho, ustanawiając nowy rekord życiowy. Polak Nowak Czas reakcji: 1:27:48. Za nim, po brązowy medal mistrzostw i znakomity czas, uplasował się debiutant w pierwszej dwudziestce. Albert marionetka. Niestety, z czasem 1:28:17, stracił 17 sekund do limitu wyznaczonego dla Podiebradów w kategorii U-23. Albert zaprezentował się znakomicie, podobnie jak 3 spacerowiczów przed nim, potrafił zademonstrować tzw. negatywny dzielić, gdzie pierwsza połowa wyścigu jest wolniejsza, a na końcu przyspiesza. To zawsze świadczy o dobrym szkoleniu i wysokiej jakości. Brawo.
Zajął czwarte miejsce w Mistrzostwach Czech. Królik. Po pierwszym kryzysie, w przeciwieństwie do Gduli, udało mu się powrócić do wyścigu, ale pojawiły się kolejne trudności. Miał problemy nie tylko z piętą, ale także z sędzią. Pod koniec wyścigu wjechał w strefę karną i tym samym dołożył 2 minuty do swojego czasu. Jednak dzięki PZ udało mu się dokończyć wyścig i przynajmniej zdobyć cenne punkty dla drużyny z Vítkovic, w której gra gościnnie w Ekstralidze. Niestety, pod koniec wyścigu komentator poinformował widzów i sędziów przez mikrofon, że Zajíček otrzymał dwie czerwone kartki. Informacje te nigdy nie mogą ujrzeć światła dziennego. W tym momencie nikt nie będzie w stanie zagwarantować sprawiedliwych warunków dla każdego. To, co jest dopuszczalne w telewizji, nigdy nie powinno być wypowiadane na głos przy pierwszej okazji. Niech to będzie nauczką dla wszystkich potencjalnych moderatorów wydarzeń spacerowych. Na szczęście był limit czasu i Zajíček ukończył wyścig na tej samej pozycji, na której go zaczynał.
Niestety rodowity mieszkaniec Brzecławia wycofał się z wyścigu. Głóg, który nie był pewien, czy jego obolała noga wytrzyma do końca wyścigu, ale wkrótce zobaczyliśmy efekty. Życzymy Jardo szybkiego powrotu do zdrowia i na tor wyścigowy. Wyścig w ogóle się nie odbył Kolářs, który nie mógł być zadowolony z wyniku 1:43:28. W walce o punkty do ekstraligi debiutowali także juniorzy z Hradca Králové Arnošt a Słowniczek. Oboje pokazali dużą poprawę w ciągu zimy i należy im się uznanie za odwagę, z jaką weszli w wiek dwudziestu kilku lat. Najstarszym uczestnikiem wyścigu był niezłomny Josef Żywica, który w wieku 61 lat zanotował kolejną ukończoną dwudziestkę, tym razem z czasem 2:03:24.
Niestety, w zawodach mistrzowskich kobiet wystartowało tylko cztery zawodniczki. W przypadku nieuczestnictwa Martinowie, który przechodzi operację i nie pojawi się od razu na starcie, był zdecydowanym faworytem Ema Klimentowa.
Wypełniła limit dla włoskiej zawodniczki Podiebradów i mogła spokojnie walczyć o tytuł. Ema przez cały wyścig zmagała się z problemami żołądkowymi, ale trzeba przyznać, że wytrwała i nie poddała się. Czas 1:51:27 zdecydowanie przekracza jej możliwości. Być może wybrała sobie zły dzień w Ołomuńcu i w Podiebradach będzie w pierwszej dwudziestce zupełnie inaczej.
Drugi z pary reprezentacji przez długi czas plasował się na drugiej pozycji. Elisabeth Frankłowa. Jej zdrowie zaczęło szwankować jeszcze przed Dudincem. W drugiej połowie toru spiżarnia także pełzała po obwodzie toru, więc nie było zaskoczeniem, gdy wyprzedziła ją po 14 km. Baklikowa. Zawodniczka z Pilzna rozpoczęła wyścig niepozornie i druga połowa wyścigu należała do niej. Straciła prawie 3 minuty do walczącej Klimentovej, ale jej spowolnienie w drugiej połowie wyścigu było najmniejsze ze wszystkich, udało jej się zbliżyć do Emmy o trzy czwarte minuty i słusznie zdobyła kolejny srebrny medal. Franklová przekroczyła linię mety z dużą stratą,
czas 1:57:11.
Czwarta kobieta, mistrzyni Czech z Dudince z Pilzna, również była bardzo zmartwiona. Bugarowa. Miała problemy trawienne i starała się zdobyć tylko punkty, a poddawanie się po prostu nie leżało w jej naturze. Niestety, ekipa techniczna nie zauważyła jej i rozpoczęła rozbiórkę toru, co umożliwiło wejście na tor gościom Parku Smetany. Chociaż po wielu wysiłkach tor po pewnym czasie został oczyszczony, ostatnie dziesięć samotnych minut na torze niestety nie było już takie samotne i musiały być dość nieprzyjemne dla zawodnika.
Zawodnicy z Ołomuńca przygotowali świetne wyścigi, a dzień zawodów okazał się sukcesem. Pomimo błędu na końcu, był to wspaniały dzień wyścigowy. Następnym przystankiem czeskich spacerowiczów będą rozgrywki ligowe w NMNM. Dzień wcześniej w Borskim Mikulaszu odbędzie się światowy marsz, więc w nadchodzący weekend będzie na co czekać.
- Redaktor
Sekcja biegowo-spacerowa ČAS pod patronatem trenera kadry narodowej Jana Pernicy ogłasza 3 klasa zawody w chodzeniu „O puchar M.D. Petra Brandejskiego” 2025. Tschechische Leichtathletikverband – Abteilung Laufen und Gehen unter der Schirmherrschaft vom Nationaltrainer Jan Pernica verkündet 3 rok des Internationalen Gehercupes art „MUDr. Petr Brandejsky – Puchar” 2025.
Zwycięzca 2. edycji Pucharu Wędrówek w 2024 r. - Noemi Maják / Siegerin des 2. Jahrganges des Gehercupes im 2024 - Noemi Maják:
Zawody mają charakter międzynarodowy, są otwarte dla pieszych wszystkich kategorii, od młodzieży po zawodników MASTERS M80+ i W80+
Der Wettkampf jest międzynarodowym i otwartym dla wszystkich Geherinnen und Geher der Alterkategorien von JUGENDLICHEN bis MASTERS M/W80+.
W sezonie 2025 puchar obejmuje następujące wyścigi:
Im Jahr 2025 gehören folgende Gehwettkämpfe in die Pokalbewertung:
1.5.2025 Decin - Hrensko - Decin (Tartanbahn 400m w Decin)
17.5.2025 Zawody publiczne na Mistrzostwach Europy Drużynowych Poděbrady Walking / Open Bewerb
31.5.2025 Praga-Brandýs (tor Praga-Satalice / Straßengehen w Prag-Satalice)
5.7.2025 Dzień spacerowy (Rumburk) / Gehentag w Rumburku
25.10.2025 Międzynarodowy Łużycki Marsz Wyścigowy w Żytawie
1.11.2025 Godzina spacerów w Pradze i uroczyste ogłoszenie / Das Pragerbahngehen i zwycięstwo
Wyniki osiągnięte w wyścigach będą oceniane punktowo, tak aby kategorie wiekowe i długości torów były porównywalne. Punktacja będzie prowadzona według tabel Geherpokal: TABELE PUNKCJI. Autor: Udo Schaeffer. Każdy uczestnik będzie wliczany do wyników końcowych, przy czym maksymalnie 5 najlepszych wyników będzie uwzględnionych w wynikach.
Nie ma potrzeby wcześniejszej rejestracji do zawodów, zawodnicy płci męskiej i żeńskiej zostaną automatycznie uwzględnieni, gdy wezmą udział w jakimkolwiek wyścigu serii.
Bieżący status konkursu będzie publikowany na stronie internetowej: https://www.smolachuze.cz
Uroczysta ceremonia wręczenia nagród odbędzie się po ostatnim wyścigu serii, 1.11.2025 listopada 3 r. w Pradze - Radotínie. Nagrody zostaną wręczone co najmniej 3 najlepszym zawodnikom w kategoriach kobiet i XNUMX najlepszym zawodnikom w kategoriach mężczyzn (niezależnie od wieku).
Koordynator konkursu i szczegółowe informacje: František Párys, e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, musisz mieć włączoną obsługę JavaScript. / telefon komórkowy: +420 732 746 808
Bewertung aller Parteilnemen und deren Ergebnisse gemäss der Pointtabelle von dem Geherpokal : PUNKTLISTA . Autor Udo Schaeffer. Die besten maksymalnie 5 Ergebnisse pro Tehligmen werden werden in die Bewertung gecherchent.
Anmeldung in die Pokalbewertung ist nicht konieczne, alle Parteilmen der og Wettkämpfe werden automatisch bewertung.
Ergebnisse und Pokalbewertung werden auf folgenden Internetseiten durchlaufend opublikowane: https://www.smolachuze.cz
Finale Pokalbewertung und Siegerehrung werden nach dem lastzen Wettkampf am 1.11.2025 w Prag-Radotín gebruicht. Wert-Preise werden mindesten ersten 3 Frauen und ersten 3 Männer erteilt (unabhängig vom Age!)
Pokalkoordinator und detailiertere Informacje: František Párys, E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, musisz mieć włączoną obsługę JavaScript. / Handy-Tel.: +420 732 746 808
Zwycięzca 2. edycji Walking Cup w 2024 r. - Martin Nedvídek / Zwycięzca 2. edycji Walking Cup w 2024 r. - Martin Nedvídek:
- Redaktor
59. Ołomuniecka Dwudziestka w chodzie sportowym + I runda chodu dla ekstra ligi mężczyzn i kobiet + Mistrzostwa Czech w chodzie na 1 km dla mężczyzn i kobiet, 20 kwietnia 12.4.2025 r. - PROPOZYCJA
INSTRUKCJA / PROPOZYCJA
LISTA ZAREJESTROWANYCH
- Redaktor
- Redaktor
44. Dudinská päťdesiatka - Mistrzostwa Czech w chodzie na 35 km, Dudince - Słowacja, 22.3.2025
WYNIKI
W sobotę 22.3. miało miejsce w Dudincach 44. rok Pięćdziesiątki Dudinki. Mimo że trasa o długości 50 km należy już do przeszłości, nadal jest synonimem ciągłości i tradycji. Ponad 44 uczestników biegu zarejestrowało się w 300. edycji. W ramach wyścigu odbyło się wiele mistrzostw krajowych na dystansie 35 km, w tym mistrzostwa Czech.
Mężczyźni rozpoczęli wyścig od najliczniej obleganego dystansu 35 km. Zainteresowanie startem było ogromne, Dudince cieszy się szczególną popularnością wśród zawodników z Ameryki Południowej. Na starcie był także Kanadyjczyk. Evan Dunfee, który dwa lata temu podczas wyścigu przeszedł kryzys, ukończył wyścig na czwartym miejscu i, jak mi wówczas powiedział, musi wrócić do Dudince, aby jego nazwisko znalazło się na słupku zwycięzców. I jak powiedział, tak zrobił.
Rywale zdołali dotrzymać mu kroku przez pierwsze kilkadziesiąt metrów, a następnie Dunfee, który przed startem nie krył zażenowania nowym torem, stopniowo zwiększał swój dystans i przewagę nad rywalami. Jednak nawet jego obawy dotyczące nieudanego zakrętu nie były w stanie zniweczyć fantastycznego tempa, w jakim ścigał się po torze wyścigowym. Jego czterominutowy wyścig był bardzo prosty, przez pierwsze 14 km komunikował się z kibicami na całej trasie, a jego perfekcyjne wykonanie pod względem technicznym można było tylko podziwiać. Na ostatnich 7 km zrobiło się zimniej, zaczął wiać zimny, silny wiatr, a Dunfee wyraźnie ucierpiało na ostatnich pięciu kilometrach. Utrzymał jednak tempo i na mecie mógł cieszyć się spełnieniem dwóch sportowych marzeń. Jego nazwisko znalazło się na filarze zwycięzców i jednocześnie pobił rekord świata - 2: 21:40. I delegat techniczny konkursu Milosław Łapka miał więc pełne ręce roboty z obowiązkową, ale przyjemną papierkową robotą. Rekord świata nie jest bity każdego dnia.
Za Dunfee toczyła się walka o drugie miejsce Linke (Niemcy) i Doctor (Meksyk). Zabrakło im dokładnie 3 minut do zwycięzcy, a Niemiec ostatecznie wyprzedził Meksykanina zaledwie o jedną sekundę. Obaj ustanowili rekordy kraju na mecie, a 8 maszerujących przekroczyło limit startujących na Mistrzostwach Świata!
Gospodarze również zaimponowali swoją grą. Czarny, który ukończył 2 zimowe obozy treningowe w Republice Południowej Afryki, pobił rekord kraju, osiągając czas 2:26:31, co znacznie przekroczyło minimalne wymagania nominacyjne do Tokio i z pewnością ma jeszcze nad czym pracować. Drugi słowacki myśliwiec Morvay przygotowywał się w skromniejszych warunkach, przygotowania odbywały się głównie w okolicach Nitry, ale w połączeniu z wyścigiem w Zittau i nowym OR z Dudince, może spakować się także do Tokio. Możemy tylko zazdrościć.
W składzie startującym znalazło się również 7 Czechów. Co zaskakujące, Pšenička z Kladna, gwiazda zeszłego sezonu, nie zgłosiła się do wyścigu. Z łatwością zdobył tytuł mistrza Czech Vit Hlaváč z Kladna. Dał swój drugi najlepszy występ w życiu. 2:33:47. Vítek ma na celu Podiebrady. Jeśli chce zacząć w Tokio, czeka go dużo pracy.
Na drugim miejscu OR znacznie się poprawiło Jaromíra Moráveka. Choć w pierwszej godzinie wyścigu zaliczył dwa czerwone punkty, to potem spisał się świetnie, a jego występ 2:36:42 postaramy się poprawić w Podiebradach. Biorąc pod uwagę jego wiek (kategoria U23), czas jest więcej niż obiecujący, a Jarda ma potencjał, aby znacznie się poprawić. Współpraca z Dominikiem Černym przynosi mu korzyści.
Przez długi czas utrzymywał trzecie miejsce i był bardzo pewny siebie. Łukasz Gdula. Olimpijczyk z Rio i Tokio pod koniec stał się wyjątkowo sztywny i musiał wykazać się ogromną siłą, aby odeprzeć atak. Jaromir Hloch. Ten całkowicie amatorski piechur, którego postępy w ciągu ostatniego roku wydają się niewiarygodne, zdołał zbliżyć się na 4 sekundy do Gdula, a Lukáš miał sporo pracy. Ostatecznie obronił brązowy medal (2:58:27), ale naprawdę nie było łatwo.
Wyścig kobiet również oferował ciekawe widowisko. Mimo że pod względem wyników ustępował mężczyznom, był tym bardziej interesujący. Kolejność ciągle się zmieniała i przez długi czas nie było jasne, jak potoczy się wyścig. Ona odniosła zwycięstwo Torres z Ekwadoru (2:44:26) przed Kimberley Garcia i Zdzieblo z Polski. Świetnie spisali się również biegacze krajowi. Po pobycie w Republice Południowej Afryki odniosła sukces Burzałowa (2:50:52), Czakowa trenując głównie w domu, zapewniła sobie także bilet lotniczy do Tokio (2:58:21).
W Mistrzostwach Czech wystartowało tylko 3 zawodników. Do pary dziewcząt Pilsner dołączyła Tereza Ďurdiaková, który, choć nie spełnił limitu uczestników, wystartował na prośbę trenera ČAS. Optymiści przed jej startem przewidywali, że będzie rywalizować z Bugárovą o złoto, co po długim pobycie w RPA jest całkiem sporą kwotą, realiści natomiast twierdzili, że nie dotrze do mety. Pierwszy kilometr pokonany w czasie 5:25 nie mówił wiele, ale ciężar, wzrok wpatrzony w drogę... ci, którzy stali wzdłuż toru, mieli jasny obraz. Tereza pokonała dziesiąty kilometr w nieco poniżej 58 minut, jako ostatnia z naszej grupy, i wycofała się z biegu 2 km dalej. W mediach społecznościowych poprosiła, aby nie komentować jej występu, co nie jest regułą w przypadku profesjonalnych sportowców. W tym przypadku należy to oceniać nieco inaczej niż w przypadku Hlocha czy Bugárovej. Tereza nie udowodniła słuszności dzikiej karty, rzekoma choroba nie jest usprawiedliwieniem. Profesjonalny sportowiec musi wiedzieć, że jeśli nie jest w formie, nie zacznie. Pintado stał przy torze jako widz, ponieważ w piątek nie czuł się dobrze.
Obroniła swój tytuł Nelly Bugárová z Pilzna, która zaczęła ostrożniej, ale już na ósmym kilometrze wyprzedziła Ďurdiakovą. Stopniowo wyprzedziła Baklikovą i na mecie mogła liczyć na tytuł i nowy rekord życiowy. 3:19:52. Michaela Bakliková wziął srebro za 3: 29: 11.
W biegu na 20 km wystartował tylko jeden Czech. Adam Zaječek. Trener Ketner dał mu jasne zadanie. Przebiegnij 10 km, aby wziąć udział w Mistrzostwach Europy U23, a następnie dotrzyj do mety w Podiebradach w czasie lepszym od wyznaczonego limitu. Jego rekord życiowy to 10 km pokonane w czasie dokładnie 41 minut, przekroczył on limit o 45 sekund i tym samym zakwalifikował się do Podiebradów.
Bieg kobiet na 20 km odbył się bez udziału reprezentantki Czech, ponieważ kontuzjowana Martínková przez jakiś czas nie będzie mogła wziąć udziału w zawodach i najprawdopodobniej opuści ten sezon. Która decyzja jest słuszna? W przeszłości widzieliśmy już urazy, które nie były leczone lub były nieleczone zbyt często i nie doprowadziło to do niczego. Życzymy Elišce szybkiego powrotu do zdrowia i bezbolesnego powrotu do treningów.
Zaprezentowała się na bieżni 10 km Ema Klimentowa. Pod koniec stycznia we Włoszech osiągnęła limit czasu w Podiebradach, ustanawiając rekord życiowy na 20 km wynoszący 1:38:18, a w Dudincach chciała pobić limit przed Mistrzostwami Europy U-23. Ema osiągnęłaby to pod względem tempa, ale techniczne ulepszenia z hali zanikły w Dudince. Ema skakała od samego początku, bardzo słusznie spędziła minutę w polu karnym i na pewno nie była zadowolona z finiszu. Słabym punktem może być trzecie miejsce na podium.
Na tej samej trasie zdobył także brąz. Alberta Kukla. Miał ten sam cel co Ema, ale w drugiej połowie wyścigu przeżył kryzys i limit był już bardzo daleko. Albert rozpoczął sezon występem 42:47, co jest wynikiem o 3 sekundy gorszym od jego najlepszego wyniku z zeszłorocznego wyścigu w Antalyi.
Zdobył srebro w biegu na 5 km w kategorii wielkoszlemowej LUB 22:37 Ondrej Plechacek od Turnova, który zaprezentował się bezbłędnie. W zeszłym roku uczeń, który zajął czwarte miejsce, do złamania 24 minut zabrakło mu zaledwie jednej sekundy. Hynek Swoboda. Fakt, że ten przede wszystkim biegacz, który miał duże problemy z techniką, gdy stawał w obliczu logicznych przeszkód, dotarł do mety, można uznać za cud. Ale mały jest miły i mamy nadzieję, że będziemy go częściej widywać na spacerach. Wydajność na sali również uległa poprawie Myška z Frydku-Mistka o 27:26.
Otworzyła się wśród dziewcząt Eliška Říhová (również Frýdek) sezon w czasie 26:20, co jest jej drogą LUB, była pół minuty za czasem toru. Dobrze opanowana technika, zimna pogoda, wiatr, wszystko to będzie przyczyniać się do dalszych postępów w trakcie sezonu.
Uczeń z zeszłego roku Noemi Majak biegła bardzo równo i poprawiła się od zeszłorocznej próby na bieżni 5 m 27:29. Będzie również robić postępy w trakcie sezonu i nadal będzie wielkim talentem w czeskim chodzie. W szeregach młodzieżowych nie ma potrzeby bicia rekordów, stopniowy rozwój i naturalna zmiana w osiągnięciach nadejdą. Poprawiła swój występ w Żytawie o ponad 2 minuty Pietruszkowa (28:12), zeszłoroczna uczennica również uzyskała swoje pierwsze pięć Wankowa w porę 28:23, poprawiło się o prawie minutę Bartonowa i na 15 sekund zbliżyliśmy się do 30 minuty.
W biegu na 3 km wzięła udział liczna reprezentacja studentek z Czech. Tutaj stanęła na podium jako najlepsza z naszych Weronika Zwonkowa, który zakończył się na czas 16:53 i również wykazał znaczną poprawę.
Następnie stanęli na podium w konkursie weteranów Państwo Rein w biegu na 5 km, w którym obaj zdobyli srebro.
Z czeskiej perspektywy wyścig w Dudincach był żenujący. Okazało się, że trudno będzie skompletować drużynę dla Podiebradów. Wystartują głównie jednostki. Jeśli drużyna męska dostanie zielone światło na dystans 35 km, na co zasługiwałaby para Hlaváč - Morávek, wystartować powinni Gdula i Hloch. Można jednak w to wątpić, ponieważ w poprzednich mistrzostwach nie było chęci wystawienia choćby jednej drużyny na własnym boisku.
Czeska drużyna maszerująca będzie miała kolejną szansę na udział w biegu miejskim, tym razem na dystansie 20 km, w Ołomuńcu. Można również zapisać się na szereg biegów ramowych lub na otwarte zawody na dystansie 20 km.
Do zobaczenia 12.4. w Ołomuńcu.
- Redaktor
Po zimowym treningu cała czeska profesjonalna reprezentacja w chodzie (oprócz Martínkovej) jutro wystartuje w Mistrzostwach Czech na dystansie 35 km w Dudincach: Vít Hlaváč, Lukáš Gdula, Jaromír Morávek, Adam Zajíček (20 km) i Tereza Ďurdiaková.
Jutro, w sobotę 22.3.2025 marca XNUMX r., zawodnicy wystartują na trasie Dudinské padesátky.. Tym razem główną trasą będzie najdłuższy dotychczas dystans pieszy wynoszący 35 km. Tegoroczne Mistrzostwa Czech w chodzie na dystansie 35 km odbędą się również w Dudincach.
LISTA STARTOWA - MISTRZOSTWA CZECH W CHODZENIU NA 35 KM
STRONA INTERNETOWA WYŚCIGU DUDINSKA 50KA
Na starcie mistrzostw staną 35 przedstawicieli Czech – zawodowi piechurzy, którzy od listopada przygotowywali się na różnych obozach w ciepłych krajach, w doskonałych warunkach, aby jutro mogli pokazać, do czego trenowali i na co ich naprawdę stać.
Jest to Vít Hlaváč, Jaromír Moravk, Tereza Ďurdiaková i zobaczymy na 20-kilometrowej trasie Adam Zajíček. Jedyną nieobecną, która również od 24 listopada całą zimę przygotowuje się za granicą w warunkach zawodowych, będzie Eliška Martínková.
Piechurzy amatorzy będą towarzyszyć reprezentantom Czech na Mistrzostwach Czech na trasie 35 km: Martin Nedvidek, Alexandr Malysa, Rostislav Kolar, Jaromir Hloch i u kobiet Michaela Baklíková i Nelly Bugárová. Chociaż słowo „wsparcie” nie do końca pasuje do Martina Nedvídka, bo biorąc pod uwagę nierealistyczny rozwój wyścigu, ma on zdecydowanie szansę na zdobycie jednego z medali mistrzostw! A co do kobiet, bo jest ich tylko trzy, wszystkie panie mają ogromną motywację, bo ukończenie biegu oznacza dla każdej z nich zdobycie medalu mistrzostw. I to nie wystarczy!!!
Jednak lista czeskich śladów w zakładzie w Dudincach jest daleka od zakończenia. Na innych liniach, np. W chodzie na dystansie 10 km w kategorii kobiet (20-22 lata) rywalizować będą także inni obiecujący czescy sportowcy Ema Klimentowa, u mężczyzn (w wieku 20-22 lat) Albert Kukla i Roman Hanyk, a wśród juniorów Vojtěch Novák.
Wszystkim naszym reprezentantom życzymy wspaniałych wrażeń, a przede wszystkim występów, które pchają ich do przodu.
Strona 1 z 2