Trochę szokujące, ale niech nasi tak zwani przedstawiciele - mężczyźni wiedzą, że 5km w 20 minut tak naprawdę nie zaprowadzi ich na olimpiadę...

SMUV9609

Wszyscy spacerowicze wiedzą, jakie zmiany zaszły w światowym chodzeniu w ciągu ostatniego ćwierćwiecza. Zawody w hali, któraé były zimowym testem prędkości i pomagały piechurom przyspieszyć. Chód na 10 km kobiet zastąpił dystans 20 km, juniorzy przestali rywalizować w chodzie na 5000 m i zamiast tego przeszli przez 25 okrążeń w biegu na 10 000 m po owalu. Dodano pas PIT. 50 km został zastąpiony krótszym dystansem 35 km, bardziej odpowiednim dla firm telewizyjnych.

W 2018 roku na stronie IAAF/World Athletics pojawił się nawet artykuł, w którym zalecano na przyszłość tej dyscypliny zmianę w Oregonie na 20 i 30 km, a rok później rywalizację na dystansach 10 i 30 km. Wszystko spod pióra Maurizio Damilano. Legenda dyscypliny i człowiek, którego serce bije do marszu - sam Robert Korzeniowski przyznał, że liczby startujące na dystansie 50 km nie napawają optymizmem i że zmiana na krótszy dystans jest jak najbardziej wskazana. Ostatecznie zwyciężył tor o dystansie 35 km.

Rośnie liczba startujących na 35-kilometrowej trasie. Coraz więcej sportowców chce spróbować tego dystansu, wyścigów na całym świecie przybywa. Zawodnicy mogą startować częściej niż miało to miejsce w przypadku klasycznej pięćdziesiątki. Podczas zeszłorocznego wyścigu w Dudinc na Słowacji tor był dosłownie wypełniony zawodnikami z całego świata. Niestety niedoskonałość systemu rankingowego ujawniła się na EC i PŚ, do których dodaliśmy zawodników, którzy optymistycznie chcieli wystartować na obu dystansach, a następnie nie wystartowali w wyścigu… po prostu ilość zawodników na poziomie elity nie wystartowała wywiązywali się z kwot liczbowych, w związku z czym liczba startujących w kolejnych mistrzostwach została zmniejszona.

Tej zimy opublikowano kryteria nominacji na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu. Bieg marszu na 35 km miał się odbyć w ramach biegu drużynowego złożonego z kobiet i mężczyzn. Tak, zgadza się, miał. Ponieważ do Igrzysk Olimpijskich w Paryżu zostało nieco ponad 500 dni, to, na co liczą zawodnicy, może już nie mieć zastosowania.

Bieg łączony na 35 km, który miał przypaść do gustu telewizji i być atrakcyjny ze względu na rywalizację drużyn mieszanych, nie jest jednak według hiszpańskiego portalu marca.com interesujący dla MKOl (MOV). Całkiem słusznie przedstawiciele ruchu olimpijskiego zwracają uwagę na dziwność liczenia występów. Zwycięzcą niekoniecznie byłby ten, kto pierwszy przekroczy linię mety, a zamiast silnych emocji podczas przekraczania linii mety, zawodnicy braliby do rąk „kalkulatory” i zaczynali liczyć. Niejasność publiczności i diametralnie odmienna sytuacja od klasycznych sztafet były jasne dla wszystkich, z wyjątkiem oficjeli WA i MKOl, którzy całkiem słusznie to zauważyli. Mamy więc kryteria nominacji dla Paryża, ale dla wyścigu, który prawdopodobnie nawet się nie odbędzie. Logicznie rzecz biorąc, oferowany byłby klasyczny bieg na 35 km, ale nawet to nie odpowiada pomysłowi WA z wielu, czasem bardzo dziwnych, powodów.

Co jest obecnie w grze chodzącej? Wydaje się, że nowością w dyskusji o drugiej dyscyplinie pieszej jest przekaźnik ekiden. Ponownie w grze bierze udział drużyna złożona z mężczyzny i kobiety, w której zawodnicy dzielą między siebie 10-kilometrowe odcinki (+195m). W ten sposób przekroczyłby linię mety jako pierwszy prawdziwy zwycięzca wyścigu. Choć pomysł sztafety jest dość atrakcyjnym pomysłem, który może zainteresować nawet młodych zawodników i na pewno będzie miał swój urok, to wymyślenie czegoś takiego na półtora roku przed biegiem olimpijskim jest już totalnym szaleństwem. Brak szacunku dla zawodników za ich przygotowanie i wysiłek, tak chyba można opisać to niekonceptualne przeskakiwanie od pomysłu do pomysłu.

Co publikacje Hiszpanów oznaczałyby dla czeskiego chodzenia? U kobiet niewiele się to zmienia. Obie nasze elitarne spacerowiczki mają realną szansę stanąć na starcie 20-kilometrowego marszu. Choć limit 1:29:20 będzie prawdopodobnie ponad siły obu naszych biegaczy, to jednak będą w stanie przebić się do 48 startujących w rankingu. To znaczy, jeśli opiera się na swoich poprzednich występach tuż powyżej znaku dziewięćdziesięciu minut.

Jednak w wyścigu mężczyzn w powyższym scenariuszu czeski pieszy raczej się nie pojawi. Limit 1:20:10 dla wyścigu na 20 km jest całkowicie poza poziomem wydajności naszych elitarnych zawodników. Pomimo tego, że niemal wszyscy życzyliby sobie przyspieszenia naszych elitarnych panów, halowe popisy niestety nie wskazywały na duże przyspieszenie.

Co zrobić z przygotowaniami, jak je pokierować, którą trasę preferować i czy warto w tej chwili spróbować startów na dystansie 35 km, o to pyta wielu hiszpańskich piechurów z elity. Pewne jest tylko to, że nawet na 500 dni przed rozpoczęciem igrzysk przechodnie nie mają pojęcia, co ich czeka w Paryżu. 

Pochodzi z:

https://www.worldathletics.org/news/press-release/race-walking-committee-recommendations?fbclid=IwAR0TMcUo0AiRVHB0jmf-4g9OM2xo8fND7vaOvUQ5mYJhtKGJSCKWaAbFSvI

https://assets.aws.worldathletics.org/document/63a1742ced7e871d1a269206.pdf?fbclid=IwAR3nl6d0a1LaKDaOIz44QHvQsXrBLftR2i2fRlF1gHpkZVel8IFsVe6l7zwhttps://assets.aws.worldathletics.org/document/63a1742ced7e871d1a269206.pdf?fbclid=IwAR3nl6d0a1LaKDaOIz44QHvQsXrBLftR2i2fRlF1gHpkZVel8IFsVe6l7zw

https://www.marca.com/atletismo/2023/02/16/63ee32bbe2704e0a168b45b2.html

https://www.marca.com/atletismo/2023/02/16/63edefb4e2704e41608b4603.html

DSC 9429 56 rok Ołom. 20 2022 najlepszych kobiet na podium w chodzie na 10 km